po powrocie

Wróciliśmy, po 30 godzinach od startu z Dżakarty jesteśmy w domu. Kolejną fantastyczną wyprawę trzeba uznać za zakończoną. Indonezja, kraj kilkunastu tysięcy wysp, kraj bardzo rozległy, dlatego jeżeli nie masz za dużo czasu, a chcesz jak najwięcej zobaczyć to wybieraj samolot. Komunikacja lotnicza jest dość dobrze rozwinięta i patrząc oczami europejczyka rozsądna cenowo. Indonezja jest rajem dla wielbicieli wulkanów, które są tu na każdym kroku.
Gdzie bym wrócił? Na pewno na wyspy Gili, szczególnie na pominiętą tym razem, a podobno znacznie mniej turystyczną wyspę Gili Air. Na Bali, choć to mocno turystyczne miejsce, ale dla te fale i deska :).

Dodaj komentarz